W minioną sobotę po godzinie 20.30 dyżurny łukowskiej policji dostał informację o jadącym drogą samochodzie marki Toyota, którego kierujący mógł być pod działaniem alkoholu.
Polub nas na Facebook'u!
- Policjanci z łukowskiej drogówki, którzy udali się we wskazane miejsce i w Aleksandrowie zauważyli opisywany samochód. Kierowca toyoty nie zastosował się do pokazanego mu przez policjanta znaku nakazującego zatrzymanie i z dużą prędkością zaczął odjeżdżać przed radiowozem - relacjonuje asp. sztab. Marcin Józwik z KPP w Łukowie. - Po chwili pojazd zatrzymał się, a kierowca pieszo chciał uciekać przed policjantami. Mundurowi natychmiast zatrzymali 50-latka.
Mężczyzna był pijany. Badanie wykazało 3,3 promila alkoholu w jego organizmie. Ponadto okazało się, że 50-latek ma sądowy zakaz kierowania pojazdami.
W podróż z 50-latkiem wybrał się właściciel toyoty, który także był pod wpływem alkoholu. Zatrzymano go, bo po powrocie do domu awanturował się i groził swojej rodzinie.
Dodatkowo na miejscu zdarzenia świadkowie zajścia wskazali policjantom idącego drogą mężczyznę, który prowadził rower. Mundurowi ustalili, że 38-latek jest poszukiwany przez policję. - Nie stawił się on do Zakładu Karnego - precyzuje Marcin Józwik. - Funkcjonariusze zatrzymali również tego mężczyznę
38-latka przewieziono już do ZK, natomiast 50-latkiem i właścicielem toyoty wkrótce zajmie się łukowski sąd.
Zobacz także:
Wypadek w gminie Łuków. Dachował land rover. Nie żyje kierowca auta
Ku przestrodze: Wypadki w województwie lubelskim minionego tygodnia (ZDJĘCIA)
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?