Łukowscy policjanci dostali informację o próbie oszustwa w ubiegłym miesiącu. - Z przekazanych przez właściciela firmy z Łukowa informacji wynikało, że zgłosił się do niego mężczyzna, który chciał wynająć trzy naczepy samochodowe. Przy sporządzaniu stosownej dokumentacji, nic nie wzbudziło jakichkolwiek wątpliwości przedsiębiorcy. Po uiszczeniu stosownych opłat wynajęte naczepy miały być dostarczone na Śląsk - opowiada asp. sztab. Marcin Józwik z KPP w Łukowie.
Kiedy ustalona wcześniej kwota do zapłaty nie została uregulowana, przedsiębiorca skontaktował się z przedstawicielem firmy, którą miał reprezentować wynajmujący naczepy. Wtedy okazało się, że ta firma nie wynajmowała i nie planowała wynajęcia żadnych naczep. Łukowski biznesmen zorientował się, że mógł paść ofiarą oszustwa i stracić trzy naczepy, których wartość przekracza 500 tys. złotych. O sprawie powiadomił policję.
Łukowscy kryminalni i policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej ustalili mężczyznę, który posługując się fałszywymi dokumentami chciał „wynająć” naczepy.
W tym tygodniu na Pomorzu zatrzymano oszusta. To 43-latek z Gdańska. Odwieziono go do łukowskiej komendy. W środę usłyszał zarzuty. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?