Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Żewłakow zmienia zdanie. Dyrektor sportowy Motoru Lublin zaakceptuje wyrok sądu

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
szymon starnawski / polska press
Michał Żewłakow zmienia zdanie w sprawie wyroku za jazdę po alkoholu i zapowiedział, że nie będzie odwoływał się od wyroku sądu. W środę, dyrektor sportowy Motoru Lublin w rozmowie z Kurierem Lubelskim przyznał, że liczy na zmniejszenie okresu zakazu prowadzenia pojazdów na rzecz większej grzywny.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia nałożył na byłego piłkarza 20 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat. W środę były reprezentant Polski przyznał, że liczy na zmianę kary.

- Akceptuję decyzję sądu i zgadzam się, że kara musi być. Natomiast odwołałem się od wyroku, ponieważ chciałbym, żeby zakaz prowadzenia samochodu został zmniejszona do dwóch lat, a większa byłaby kara finansowa – powiedział na naszych łamach Michał Żewłakow.

W czwartek były reprezentant Polski wydał oświadczenie, w którym zapowiada, że zaakceptuje wyrok sądu i nie odwoła się od jego decyzji.

"Pragnę poinformować, że w pełni akceptuję nałożoną na mnie karę. Poprosiłem moich prawników, aby nie podejmowali w tej sprawie żadnych działań odwoławczych. Wyrok sądu wykonam w pełni, dodatkowo podtrzymuję wcześniejszą deklarację włączenia się w działania społeczne na rzecz propagowania trzeźwości kierowców oraz pomocy ofiarom wypadków drogowych. W tej sprawie czekałem do zamknięcia postępowania przed organami państwowymi" – napisał.

W środę, w rozmowie z Kurierem Lubelskim, zwrócił uwagę na, że zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych poważnie utrudni mu wykonywanie obowiązków zawodowych. - Pozbawienie mnie możliwości prowadzenia samochodu na okres trzech lat komplikuje mi życie, moje sprawy zawodowe. Samo dojeżdżanie do Lublina będzie problemem. Zastanawiam się, co dalej. Wyrok na pewno będzie miał wpływ na moją pracę. Nie wiem, czy nie będę mniej dyspozycyjny – przyznał Żewłakow, który od listopada 2020 roku jest dyrektorem sportowym w Motorze.

W czwartek Michał Żewłakow raz jeszcze przeprosił za zderzenie, do którego doprowadził. W grudniu 2020 roku jadąc samochodem po spożyciu alkoholu doprowadził do kolizji z autobusem miejskim. Policjanci stwierdzili, że w wydychanym powietrzu miał 1,6 promila alkoholu.

"Mam pełną świadomość czynu, który popełniłem i szczerze pragnę naprawić mój błąd. Choć zdaję sobie sprawę, że konsekwencje mojej nieodpowiedzialności będą towarzyszyć mi jeszcze przez długi czas, chciałbym po zadośćuczynieniu mojej głupocie móc wreszcie zamknąć tę zawstydzającą mnie sprawę i ponownie zasłużyć na zaufanie. Raz jeszcze przepraszam za moje zachowanie" – podkreślił Michał Żewłakow.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Michał Żewłakow zmienia zdanie. Dyrektor sportowy Motoru Lublin zaakceptuje wyrok sądu - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto