W najbliższy piątek (2.09) posłowie zajmą się zmianą ustawy o dochodach samorządu. Ma ona umożliwić przekazanie 13,7 mld zł z rządowej kasy do gmin, powiatów i województw. W skrócie chodzi o „oddanie” samorządom tego, co straciły w wyniku reformy podatkowej. Głównie w związku ze zmniejszeniem wpływów z tytułu udziału w podatku od osób fizycznych.
- To, że mamy więcej jako Polacy w kieszeniach oznacza, że dochody budżetu państwa, ale także budżety samorządowych są odpowiednio mniejsze – mówi Artur Soboń, wiceminister finansów.
W poniedziałek (29.08) lubelscy politycy PiS zaprezentowali proponowane przez rząd zmiany w dochodach samorządu. 7,8 mld zł rozdzielone zostanie na wszystkie samorządy proporcjonalnie do udziału w podatku PIT. Kolejne ponad 5,8 mld zł ma uwzględniać tzw. zasady zrównoważonego rozwoju.
Lubelszczyzna ma otrzymać ok. miliarda złotych. - Czy to dużo, czy to mało? Na pewno jest to znacząca pomoc – podkreśla Jarosław Stawiarski, marszałek woj. lubelskiego. I wylicza, że do gmin trafi 690 mln zł, do powiatów - 169 mln zł, do miast subregionalnych – 113 mln zł a do samorządu województwa 32 mln zł.
W woj. lubelskim największa rekompensata trafi do Lublina. - 73 mln zł, które ekstra dostanie w tym roku do budżetu – wylicza Soboń. I dodaje, że Biała Podlaska, Chełm i Zamość dostaną po nieco ponad 13 mln zł. Puławy ponad 6 mln zł, Świdnik – ponad 5 mln zł.
- Mamy w pełni pokryte straty, które budżety samorządów maja w wyniku mniejszego PITu – przekonuje Soboń.
- Projekt w najmniejszym stopniu nie rekompensuje dotychczasowych ubytków JST (jednostki samorządu terytorialnego – dop. red.) w bieżących dochodach własnych, jakimi są udziały we wpływach z podatku PIT –ripostuje Mariusz Turczyn, dyrektor Wydz. Budżetu i Księgowości UM Lublin. I dodaje: - Przekazując środki nazwane dodatkowymi dochodami rząd zmienia zasady podziału obiecanej kwoty rekompensaty w sposób niekorzystny dla dużych miast.
Udział w podatku PIT to główne źródło zasilające budżet Lublina. W tym roku dochód z tego tytułu ma sięgnąć 511 mln zł (budżet Lublina to ok. 2,5 mld zł). W 2021 r. statystycznie od jednej osoby płacącej podatek PIT w Lublinie, do kasy miasta wpłynęło średnio około 2 500 zł.
Lublin wylicza ze „z PITu” stracił więcej niż rekompensuje rząd. - 2022 rok – Ponad 200 mln zł,
2023 rok – ponad 300 mln zł – wskazuje Turczyn.
Zmiany krytykują we wspólnym stanowisku Związek Miast Polskich oraz Unia Metropolii Polskich. - Projekt – wbrew propagandzie – nie stanowi żadnego dodatkowego wsparcia finansów; jest tylko przesunięciem o kilka miesięcy przekazania kwot, które byłyby należne JST w r. 2023, według wprowadzonego w 2021 r. ryczałtowego mechanizmu redystrybucji udziałów w PIT, z wyrównaniem w subwencji rozwojowe - czytamy w stanowisku.
Na co trafi kasa z rządu?
- W chwili obecnej Lublin planuje pozostawienie na koniec roku kwoty 73 mln zł na rachunku budżetu celem zbilansowania przyszłorocznego budżetu i przeznaczenia tej kwoty na wydatki związane z zadaniami obligatoryjnymi miasta. Jednocześnie, nie można wykluczyć przeznaczenia części środków na wydatki roku bieżącego, celem uniknięcia powstania zobowiązań wymagalnych w związku z obecną sytuacją makroekonomiczną – informuje Turczyn.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
