Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracę straciła z powodu pandemii. Postojowe dostała od ręki. Teraz ZUS domaga się zwrotu pieniędzy

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Konrad Sławiński/archiwum Polska Press
Z powodu ograniczeń wprowadzonych na czas pandemii mieszkanka Lublina straciła pracę w sklepie. Pomocą okazało się postojowe przyznane jej przez ZUS. Spokój trwał cztery miesiące, aż odebrała korespondencję z ZUS. „Świadczenie jest nienależne” - przeczytała w piśmie. Teraz grozi jej odpowiedzialność karna.

Nasza czytelniczka pracowała w sklepie z wyposażeniem wnętrz. Z powodu pandemii i lockdownu straciła pracę. Wówczas postanowiła skorzystać z tarczy antykryzysowej. W styczniu i lutym złożyła wnioski o świadczenie postojowe.

- Z racji, że proces złożenia dokumentów był bardzo skomplikowany zasięgnęliśmy z partnerem pomocy na infolinii Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dzwoniliśmy kilkukrotnie, ponieważ pojawiały się nowe wątpliwości – mówi mieszkanka Lublina.

Po kilku telefonach czytelniczka usłyszała, że warto złożyć dokumenty. - Nic nie stracicie - miała stwierdzić urzędniczka. Wniosek został złożony przez internet i zaakceptowany. Pieniądze szybko trafiły na konto. W sumie chodzi o ponad 4000 zł wypłaconych w styczniu i lutym.

- To była naprawdę ulga w ciężkim czasie. I tu następuje koniec dobrych informacji – przyznaje czytelniczka. W czerwcu dostała list, w którym ZUS informuje o wszczęciu postępowania wyjaśniającego. Instytucja domaga się zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami.

Przyczyna? Źle wypełniony wniosek. Okazało się, że w roku poprzedzającym przyznanie świadczenia mieszkanka Lublina miała miesiąc przerwy w umowie o zatrudnieniu. Nie zachowano ciągłości pracy, więc ZUS uznał, że świadczenie się nie należy.

- Czy my weszliśmy do ZUS z bronią i zażądaliśmy gotówki? Nie! Złożyliśmy stosowne dokumenty, które ktoś akceptował – skarży się czytelniczka.

- Pani podpisała oświadczenie, że podała w formularzu wniosku dane zgodne ze stanem faktycznym. Na ich podstawie system informatyczny wypłacił świadczenie postojowe. W późniejszym postępowaniu wyjaśniającym okazało się jednak, że pani podała we wniosku niezgodną z prawdą datę zakończenia swojej umowy. A ma ona wpływ na prawo do postojowego - wyjaśnia Małgorzata Korba, regionalny rzecznik ZUS w województwie lubelskim.

Mieszkance Lublina grozi odpowiedzialność karna. Jak informuje ZUS w piśmie do czytelniczki, może ona odpowiadać za składanie fałszywych zeznań. Pani ma żal do Zakładu, że błędu nie wychwycono na etapie składania dokumentów. Być może problemów można by uniknąć, gdyby przed wypłatą świadczenia wniosek weryfikował urzędnik.

- Elektroniczne wnioski obsługuje bez udziału człowieka system informatyczny, który sprawdza, czy informacje wpisane do formularza kwalifikują ubezpieczonego do wypłaty świadczenia. Jeśli tak, to system automatycznie wypłaca postojowe. Tylko dzięki takiej procedurze mogliśmy wypłacać postojowe osobom poszkodowanym w pandemii nawet w ciągu kilku dni od złożenia wniosku. Tak szybkie wypłaty nie byłyby możliwe przy „ręcznej” obsłudze dziesiątek tysięcy spraw – wyjaśnia rzecznik ZUS.

Zanim ZUS podejmie decyzję czytelniczka ma czas na złożenie wyjaśnień. - Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o dalszych krokach – informuje Małgorzata Korba. Zastrzega, że przypadki wszczynania postępowania wyjaśniającego w sprawie świadczeń postojowych są bardzo rzadkie. Stanowią promil w stosunku do liczby wypłaconych środków.

Miliony świadczeń

Od początku pandemii ZUS wypłacił mieszkańcom województwa lubelskiego 133 tys. świadczeń postojowych na łączną kwotę 262,5 mln zł. Umorzył też przedsiębiorcom z regionu składki na prawie 602 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto