Śmiertelne pobicie w Wojcieszkowie: To 16-latek skatował 32-latka?

Do tragedii doszło w świąteczną noc z 24 na 25 grudnia. Policja o zdarzeniu dowiedziała się w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. - W sobotę przed godziną 19.00 dostaliśmy informację o tym, że w jednym z domów w Wojcieszkowie mogą znajdować się zwłoki mężczyzny. Policjanci, którzy udali się we wskazane miejsce, w jednym z pomieszczeń domu znaleźli niedającego oznak życia 32-latka - relacjonuje asp. sztab. Marcin Józwik z KPP w Łukowie. - Na jego ciele widoczne były obrażenia ciała. Mundurowi uznali, że do zgonu mężczyzny mogły przyczynić się inne osoby.

Policjanci wstępnie ustalili, że pokrzywdzony 32-latek uczestniczył w libacji alkoholowej, w której udział brały też inne osoby. - W tym czasie pokrzywdzony mężczyzna mógł być pobity przez „kolegę od kieliszka” - dodaje Józwik.

Do sprawy zatrzymano 43-letniego mieszkańca gminy Wojcieszków, a następnego dnia 16-latka.

- Postępowanie prowadzone jest w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 32-latka poprzez zadawanie mu uderzeń pięściami i kopnięć w głowę, czego następstwem był jego zgon. Przestępstwo zagrożone jest karą do 12 lat więzienia - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Śledczy będą też sprawdzać czy doszło do przestępstwa polegającego na nieudzieleniu pomocy oraz do poplecznictwa poprzez zacieranie śladów brutalnego pobicia - ukrycie zwłok i usuwanie plam.

- Na tym etapie wszystko wskazuje na to, że sprawcą uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym jest 16-latek, czyli osoba nieletnia - dodaje Syk-Jankowska.

Prokuratura chce, by odpowiadał jak dorosły. Do miejscowego sądu przekazano już odpowiednie materiały. Na razie przebywa on w policyjnej izbie dziecka.

We wtorek śledczy mają postawić zarzuty w tej sprawie, a w środę przeprowadzona będzie sekcja zwłok 32-latka.