Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczepionka AstraZeneca – na czym polega problem z preparatem? Jak działa brytyjska szczepionka na COVID-19 i dlaczego budzi kontrowersje?

Anna Rokicka-Żuk
Anna Rokicka-Żuk
Szczepionka AstraZeneca bazuje na innych rozwiązaniach niż pierwsze stosowane w Polsce preparaty – od Pfizera oraz Moderny
Szczepionka AstraZeneca bazuje na innych rozwiązaniach niż pierwsze stosowane w Polsce preparaty – od Pfizera oraz Moderny Kichigin Aleksandr/123RF
Szczepionka AstraZeneca i Uniwersytetu Oksfordzkiego to trzeci preparat dopuszczony do stosowania w Polsce. Od początku wzbudza jednak wiele kontrowersji, i z ich powodu niektórzy postrzegają ją jako gorszą opcję od szczepionek mRNA Pfizera oraz Moderny. To jednak skutek nieporozumień wokół preparatu, jak również problemów w zwalczaniu pandemii spowodowanych przez mutacje koronawirusa. Wyjaśniamy, jak działa brytyjska szczepionka AZD1222 i skąd wzięło się tyle sensacyjnych i często nieprawdziwych informacji na jej temat.

Co zawiera szczepionka AstraZeneca przeciw COVID-19 i jak działa?

Szczepionka opracowana przez Uniwersytet Oksfordzki wraz z brytyjsko-szwedzką firmą biofarmaceutyczną AstraZeneca – AZD1222 – to preparat na bazie adenowirusa. Jest podobny do wielu stosowanych dotąd szczepionek, a także do części tych nowych, które są opracowywane do walki z COVID-19. Wirus Ad pochodzący od szympansów i wywołujący u nich objawy grypowe występuje w formie osłabionej, więc nie wywołującej infekcji.

Adenowirus przenosi geny odpowiedzialne za produkcję białka wypustki (kolca) koronawirusa, czyli białko S. Po wprowadzeniu do organizmu jest ono produkowane przez komórki, co wywołuje odpowiedź odpornościową w postaci produkcji przeciwciał anty-SARS-CoV-2 oraz aktywacji limfocytów T. W sytuacji, gdy do organizmu dostanie się nawy koronawirus, jest przez nie neutralizowany.

Preparat AZD1222 to szczepionka wektorowa, podczas gdy dwa pierwsze preparaty dopuszczone do stosowania w naszym kraju bazują na mRNA. To technologia nowa i w niewielkim stopniu przebadana. Sceptyków bardziej powinna więc przekonywać szczepionka przygotowana w tradycyjny sposób, którą jest produkt brytyjski.

W przeciwieństwie do stosowanych obecnie szczepionek typu mRNA takich jak preparat Pfizer-BioNTech oraz Moderna, szczepionka adenowirusowa nie wymaga przechowywania w temperaturze poniżej zera, jest więc łatwiejsza w transporcie i przechowywaniu. Ma również niższą cenę i może być szczególnie ważna dla kontroli pandemii w mniej rozwiniętych gospodarczo rejonach świata.

Podczas gdy badania wykazały 95-procentową skuteczność szczepionki Pfizera i wynoszącą 94,1 proc. dla preparatu Moderny, efektywność produktu Oxford-AstraZeneca oceniono na 62 proc. To jednak wciąż więcej niż skuteczność wynosząca 50 proc., którą mają szczepionki przeciw grypie! Co więcej, bezpośrednie porównanie wyników badań porównywanych preparatów nie jest możliwe, ponieważ przeprowadzono je w odmienny sposób.

Skuteczność szczepionki AstraZeneca po 3 miesiącach od podania jednej jej dawki wynosiła 76 proc., natomiast po podaniu dwóch – na 82 procent.

Przeczytaj także:

Kontrowersje wokół szczepionki Oxford-AstraZeneca

Poważne kontrowersje wokół brytyjskiego preparatu po raz pierwszy wzbudził fakt wstrzymania badań we wrześniu 2020 roku. Miało to związek z wystąpieniem u jednego z uczestników w Wielkiej Brytanii poważnych efektów ubocznych. Taka sytuacja miała też jednak miejsce m.in. przy testach preparatu Johnson & Johnson, nie jest więc wyjątkowa.

Kolejnym powodem do krytyki było to, że w niektórych krajach szczepionka AstraZeneca nie jest podawana osobom powyżej 64. roku życia, np. w Polsce początkowo miała być podawana do ukończenia 60 r.ż. Powodem takich zaleceń jest fakt, że nie została przebadana na osobach w wieku 65 lat i więcej, w związku z czym producent nie jest w stanie zagwarantować jej skuteczności i bezpieczeństwa w tej grupie. Wyniki badań z 2021 rok sugerują jednak, że jest efektywna zarówno u osób młodych, jak i starszych. Co ważne, w ramach zezwolenia na stosowanie preparatu w UE dopuszczono jej podawanie we wszystkich grupach wiekowych dorosłych (powyżej 18. roku życia).

Następny problem to mutacje koronawirusa. Ze stosowania tej szczepionki zrezygnowano w RPA, gdzie dominuje południowoafrykański wariant SARS-CoV-2, ponieważ badania z zastosowaniem preparatu podawanego w dwóch dawkach nie wykazały pełnej skuteczności wobec tej wersji (B.1.351).

Choć jednak szczepionka Oksford-AstraZeneca zapewnia tylko minimalną ochronę przez łagodnym i umiarkowanym COVID-19 wywołaną przez nową wersję wirusa, wciąż może jednak zapobiegać jej ciężkiemu przebiegowi i śmierci. Tego jednak nie ustalono z powodu niewystarczającej liczby danych – w Republice Południowej Afryki wybrano do użytku w produkt firmy Johnson & Johnson, dla którego kwestie te zostały w badaniach ustalone.

Jak wykazano w badaniach przeprowadzony w Johannesburgu z udziałem 2 tys. młodych ochotników, szczepionka Johnson & Johnson ma 57 proc. skuteczności przeciw COVID-19 o umiarkowanie nasilonym przebiegu i 89 proc. skuteczności w zapobieganiu ciężkiej infekcji nowym wariantem koronawirusa SARS-CoV-2.

Dowiedz się więcej na temat:

od 16 lat

Akcja #szczepiMYgminy jest objęta Patronatem Honorowym Premiera Mateusza Morawieckiego

#szczepiMYgminy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto