We Włodawie pies pogryzł mężczyznę będącego na spacerze ze swoim pupilem

- W poniedziałek rano otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że we Włodawie mężczyzna został pogryziony przez psa. Policjanci zastali na miejscu 33-latka, który został ugryziony i miał zadrapania na ciele. Policjanci ustalili, że mężczyzna wyszedł na spacer ze swoim pupilem i w pewnym momencie podbiegł do jego czworonoga inny pies i zaatakował go. 33-latek podczas rozdzielania zwierząt został ugryziony. Mieszkaniec Włodawy wskazał policjantom kierunek w którym oddalił się agresywny pies - informuje aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa, rzecznik prasowy włodawskiej policji.

Przy jednej z posesji policjanci zauważyli psa opisywanego przez pokrzywdzonego. 74 -letni właściciel od razu przyznał się do niewłaściwego zabezpieczenia posesji. Mężczyzna zamknął zwierzę i okazał aktualną książeczkę szczepień psa.

- Za niezachowanie należytej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia właściciel został ukarany mandatem karnym – mówi rzecznik Kinga Zamojska-Prystupa.

Niedawno pisaliśmy o problemie psów biegających luzem we Włodawie, które zagryzły kilka kotów. Mieszkańcy obawiali się o swoje bezpieczeństwo i swoich pupili podczas spacerów. O tym problemie informowała nas czytelniczka. W rezultacie Straż Miejska we Włodawie ustaliła tożsamość dwóch właścicieli i ukarała ich mandatami, zobowiązując ich jednocześnie do trzymania psów w sposób uniemożliwiający im swobodne poruszanie się w przestrzeni publicznej bez ich nadzoru. Jak się okazuje informacja ta nie do wszystkich dotarła.

Policja przypomina, że na właścicielach psów ciąży wiele obowiązków, których nie dopilnowanie może skutkować zarówno odpowiedzialnością cywilną jak i karną. Ustawa o Ochronie Zwierząt i Kodeks Wykroczeń nakładają na właścicieli czworonogów obowiązki należytej ich kontroli.

- Niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany, zaś w przypadku stworzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka, kodeks wykroczeń przewiduje nawet karę ograniczenia wolności - podkreśla Kinga Zamojska-Prystupa.