Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarząd województwa dostał absolutorium. Radni opozycji mieli zastrzeżenia do funkcjonowania jednostek podległych marszałkowi

Redakcja
Fot. Lukasz Kaczanowski/
Głosami 27 radnych sejmiku zarząd województwa lubelskiego otrzymał w piątek absolutorium z tytułu wykonania regionalnego budżetu za 2019 rok. Od głosu wstrzymało się pięciu radnych.

Referując wykonanie ubiegłorocznego budżetu Jarosław Stawiarski (PiS), marszałek województwa lubelskiego wyliczał, że dochody województwa wyniosły w ub. r. 1 mld 209 mln zł, co stanowiło 98,3 proc. planu. Wydatki wyniosły z kolei 1 mld 234 mln zł, czyli 91,55 proc. zaplanowanych. - Życzyłbym sobie i państwu radnym, żebyśmy mieli tylko takie budżety, jak ten w 2019 roku – mówił Stawiarski. - Jest to dobrze wykonany budżet, z dobrymi wskaźnikami – dodawał Ryszard Szczygieł, przewodniczący klubu PiS w sejmiku.

- Budżet za rok 2019 został zrealizowany w sposób prawidłowy – mówił też Marek Kos, przewodniczący klubu PSL w sejmiku. - Klub PSL będzie oceniał merytorycznie, nie będzie dyscypliny, każdy zagłosuje zgodnie z własnym sumieniem i wiedzą - dodał.

Podobnie jak kilku innych radnych opozycji, Kos miał bowiem zastrzeżenia do funkcjonowania jednostek podległych marszałkowi. Dyskusja skoncentrowała się wokół jednego z większych problemów czyli fatalnej sytuacji finansowej szpitali.

Jak wynikało ze sprawozdania z wykonania planu finansowego tych jednostek, tylko szpital przy al. Kraśnickiej zakończył ubiegły rok ze stratą w wysokości blisko 68 mln zł. Na drugim niechlubnym miejscu znalazł się szpital papieski w Zamościu – ponad 24 mln zł. COZL w Lublinie było 23 mln zl „na minusie”, szpital im. Jana Bożego – 10,7 mln zł, a szpital neuropsychiatryczny – 7,5 mln zł.

Radni opozycji apelowali o podjęcie próby systemowego rozwiązania problemu. - Samorząd województwa sam nie jest w stanie tego udźwignąć i wyprowadzić szpitali z zadłużenia – przekonywała radna Bożena Lisowska (KO).

Krzysztof Komorski, radny Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że problem wynika z faktu, że od lat tzw. punkt medyczny, za pośrednictwem którego NFZ płaci szpitalom za wykonywane świadczenia, w województwie lubelskim jest wyceniony na 12,2 zł. - Tymczasem średnia ogólnopolska wynosi 15,5 zł. Jesteśmy dofinansowani średnio o 25 procent gorzej - podkreślał Komorski. - Jeśli służba zdrowia w województwie lubelskim jest tańsza, to mieszkańcy powinni płacić mniejszą składkę zdrowotną - zauważył.

- Apeluję, żeby zaproponował pan Agencji Oceny Technologii Medycznych, od której to zależy, zmianę tej wyceny – mówił radny do Jarosława Stawiarskiego. Namawiał też marszałka do stworzenia frontu wspólnej walki, ponad podziałami politycznymi, żeby osiągnąć ten cel. - Doprowadźmy do tego, że punkt medyczny dobije do ogólnopolskiej średniej. To jest systemowe rozwiązanie. Wtedy dopiero będzie sens zaciągania pożyczek na spłatę zobowiązań szpitali. Jeśli Pan do tego doprowadzi, zapisze się Pan na kartach historii regionu złotymi zgłoskami. A ja za rok oddam głos „za” w głosowaniu nad absolutorium – zapowiadał Krzysztof Komorski.

W piątkowym głosowaniu nad absolutorium Komorski wstrzymał się od głosu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lukow.naszemiasto.pl Nasze Miasto